Szwajcarska satyna Helene to nie zwykła tkanina. To jedwabisty szept na nagiej skórze, chłodny pocałunek w letnie noce i aksamitne objęcie, gdy za oknem szaleje burza. Każda noc staje się rytuałem – zsuwasz makijaż dnia razem z napięciem, a kiedy zanurzasz się w tę pościel, ciało wreszcie oddycha. Szlachetna kolorystyka – odcienie grafitu, srebra i delikatnego kremu – to paleta stworzona dla dojrzałej kobiety. Nie podąża za modą, bo sama ją tworzy. Za rok, za pięć lat, ta pościel wciąż będzie wyglądać ponadczasowo, tak jak Ty – piękna w swojej autentyczności.